WRC Motorsport&Beyond

Jedna drobna pomyłka Google Maps może zamienić twoje życie w koszmar. Ten facet jest załamany

google-maps

Google Maps to nie tylko najczęściej używana aplikacja nawigacyjną na świecie. To także rozwiązanie, z którego korzysta wiele firm, aby móc korzystać ze swoich usług. Przykładowo, firmy dostarczające jedzenie używają Google Maps, aby lepiej zoptymalizować swoje usługi. No cóż, ale niestety nie zawsze działa to tak, jak należy. 

Nawigacja zmieniła jego życie w koszmar

Wszystko to oznacza, że dokładność danych dostarczanych przez Google Maps ma kluczowe znaczenie dla tych firm i ich klientów. Pewien facet mieszkający w Londynie ma już jednak dosyć. 

Jego historię niedawno przedstawił The Guardian, ujawniając, jak kłopotliwe mogą być proste błędy Google Maps. Facet wyjaśnił, że w ciągu ostatnich trzech lat kierowcy Ubera, dostawcy żywności i prawie każdy, kto chciał dotrzeć do jego mieszkania, trafiał… w sam środek parku. 

A to wszystko dlatego, że aktualizacja map zmieniła jego kod pocztowy w 2018 roku. Jego dom nagle przeniósł się więc w zupełnie inne miejsce, które nie ma nic wspólnego z jego aktualnym miejscem zamieszkania. 

Teoretycznie nie jest to tak duży problem, ponieważ Google Maps powinno się tym zająć. I rzeczywiście, firma pozwala użytkownikom zgłaszać błędy. Niestety, mężczyzna twierdzi, że żadna próba skontaktowania się z firmą i uzyskania prawidłowego kodu pocztowego nie powiodła się. 

Próbował wszystkiego

W przeglądarce Chrome wypróbowałem metodę, wysłałem opinię aby ostrzegać o błędnych informacjach. Zostały one zamknięte bez jakiejkolwiek odpowiedzi. Próbowałem też dodać nasz pełny adres, używając opcji „dodaj brakujące miejsce”. To też się nie udało – wyjaśnia londyńczyk.  

Próbowałem zadać pytanie w specjalnych formularzach pięć, czy sześć razy, ale nigdy nie uzyskiwałem odpowiedzi – dodał, że kontaktował się też pomocą techniczną Google na specjalnym forum pomocy. 

KIEROWCO! TO NAJLEPSZY MOMENT NA ZAKUP OPON! SPRAWDŹ PROMOCJE NA ŚWIĘTA!

Choć problem został ostatecznie rozwiązany po tym, jak facetowi udało się skontaktować z gigantem, nie jest to jedyny błąd Google Maps, który zamienia doświadczenie z aplikacją w prawdziwy koszmar. W Norwegii było głośno o przypadku, gdy kierowcy byli wysyłani na stromą drogę dla… traktorów. Właściciel tamtej nieruchomości twierdził, że kilkukrotnie kontaktował się w tej sprawie, ale nigdy nie uzyskał odpowiedzi.