Inspekcja Transportu Drogowego na poważnie wzięła się za najbardziej irytujące zjawisko na polskich drogach. Kto z nas nie klął na wyprzedzające się TIR-y, niech pierwszy rzuci kamieniem. Na szczęście ITD wytoczyła ciężkie działa, a my możemy mieć nadzieję, że manewr ten wkrótce odejdzie do zapomnienia.
Posypały się mandaty
Dolnośląscy inspektorzy ITD prowadzili w miniony piątek wzmożone kontrole pojazdów ciężarowych. Tradycyjnie już wykryto szereg usterek technicznych kontrolowanych pojazdów. Nikogo nie dziwią też naruszenia związane z nieprzestrzeganiem przepisów dotyczących czasu prowadzenia pojazdu. No, chyba że mówimy o tym ukraińskim rekordziście.
Jednakże, kierowcy TIR-ów nie stosowali się również do obowiązujących zakazów wyprzedzania. To właśnie na to wykroczenie główny nacisk położyła ITD.
Dolnośląska Inspekcja Transportu Drogowego prowadziła kontrole ciężarówek na odcinku autostrady A4 między Kątami Wrocławskimi a zjazdem do Strzegomia. Łącznie sprawdzono 25 samochodów i nałożono… 25 mandatów.
ITD też ma dość wyprzedzania
ITD wykryła naruszenia związane z nieprzestrzeganiem przepisów dotyczących czasu prowadzenia pojazdu, obowiązkowych przerw i odpoczynków, a także ujawniono szereg usterek technicznych w kontrolowanych pojazdach. Wszczęto trzy postępowania administracyjne wobec przedsiębiorców i jedno wobec osoby zarządzającej transportem.
KIEROWCO! SPÓŹNIŁEŚ SIĘ Z WYMIANĄ OPON? SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!
Co ciekawe, na 25 nałożonych mandatów karnych, aż 19 dotyczyło wyprzedzania w miejscach ograniczonych znakiem B-26 (zakaz wyprzedzania przez samochody ciężarowe). Cykliczne kontrole prowadzone przez dolnośląską ITD na A4 mają wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego.