Google Maps może i jest aplikacją nawigacyjną nr 1 na świecie, ale nie znaczy to, że Google nie pracuje nad ulepszaniem jej na innych frontach. Czy wraz z najnowszą aktualizacją nawigacja zejdzie na dalszy plan?
Mapy jak Facebook, czy Instagram
Przykładowo – w zeszłym roku Google Maps otrzymał system „Eksploruj”. Daje on użytkownikom możliwość bycia na bieżąco z tym, co dzieje się wokół nich na podstawie lokalizacji i preferencji.
Innymi słowy, Google Maps staje się bardziej siecią społecznościową. Pozwala to użytkownikom na śledzenie lokalnych ekspertów i innych ludzi, którzy mogą publikować recenzje, zdjęcia i inne treści związane z pobliskimi lokalizacjami.
Teraz aplikacja otrzyma kolejną poprawę na tym froncie. Chodzi o aktualizacje zdjęć, które można publikować za pomocą tylko jednego przycisku, z jedną linijką tekstu. Wyświetlane będą na karcie „Aktualizacje”.
A gdzie nawigacja?
Po co to wszystko? Ma pozwolić innym użytkownikom przyjrzeć się bliżej określonej lokalizacji, ponieważ jak wiemy, obraz jest wart tysiąca słów. Tym razem tekst jest mniej ważny, ponieważ Google Maps będzie koncentrować się na zdjęciach.
Treści będą pogrupowane na dwie kategorie: od właściciela i odwiedzających. Google stawia więc na crowdsourcingu, starając się jak najlepiej wykorzystać dużą społeczność użytkowników.
Nie tak dawno Google odblokowało również funkcję przesyłania zdjęć do Street View dla użytkowników z telefonami z Androidem. Czy będzie w tym wszystkim jeszcze miejsce na nawigację?