Zanim przejdziemy do szczegółów, wyjaśnijmy sobie jedno: szef Tesli, Elon Musk, żyje i ma się dobrze. O co więc cała ta burza w internecie? Na Twitterze wybuchło wielkie zamieszanie, jakoby Elon Musk zmarł w skutek eksplozji baterii. Na szczęście okazało się, że newsy te zostały całkowicie sfabrykowane. Ale po co?
Elon Musk nie żyje? To bzdura!
Liczba postów w mediach społecznościowych i na internetowych forach dyskusyjnych wskazuje na potencjalnie skoordynowane wysiłki, mające na celu manipulowanie już i tak niestabilnymi cenami akcji firmy. Elon Musk ma się jednak dobrze, czego nie można powiedzieć o Tesli.
#ripelon ayo @Grimezsz now that you’re single again…
pic.twitter.com/qHa4h2BZyk — she (@sheeesheeesheee) March 5, 2021
Wiadomości o śmierci Elona Muska zaczęły napływać na Twitterze. Setki tweedów z nowych kont zaczęły zalewać hashtag #RIPElon. Wydaje się, że wiadomość tę podchwyciły takie portale jak Al Jazeera, Buzzfeed, Fox News, czy serwis informacyjny Electrek skoncentrowany na Tesli.
Pierwszy tweet z hashtagiem pojawił się o 10:30 lokalnego czasu i zawierał zdjęcie. Był na nim Elon Musk, wraz z innymi nieżyjącymi celebrytami, takimi jak Michael Jackson. Wkrótce potem pojawiły się linki do wielkich forów Reddit i 4chan, które wskazywały na fałszywe adresy URL z BBC, The Guardian, Wall Street Journal, czy Reutersa.
Ktoś osiągnął swój cel
Efekt? W ciągu godziny akcje Tesli spadły o prawie 6%! To, co naprawdę zadziałało w tej fałszywej historii, to (niemalże) przekonująca egzekucja. Relacje, nagłówki z Photoshopa, fałszywe tweety od matki dziecka Elona Muska, a nawet „zdjęcia” eksplozji.
I can't believe this #ripElon pic.twitter.com/knHUB9MPBd
— StudioZer0 (@Studi0Zer0) March 5, 2021
Biorąc jednak pod uwagę, że Elon Musk jest jednym z najbogatszych ludzi na świecie, jego śmierć z pewnością zdominuje nagłówki nie tylko na Twitterze, ale we wszystkich mediach na całym świecie.
W chwili, gdy nie będzie to mistyfikacją, możemy spodziewać się oświadczeń od Tesli, SpaceX, czy The Boring Company. Cała akcja z pewnością była w kiepskim guście i niemal na pewno miała na celu manipulowanie ceną akcji Tesli. Wywołała jednak wystarczający szum, aby wzbudzić zainteresowanie opinii publicznej.