WRC Motorsport&Beyond

Elon Musk ma coś nie tak z głową! Nie uwierzysz, jak każe do siebie mówić swoim pracownikom

Elon Musk chce dużych pieniędzy za radio

Powiedzieć, że Elon Musk to postać kontrowersyjna, to jak nie powiedzieć nic. Szef Tesli od dawna kojarzony jest z pewnego rodzaju dyktaturą w swojej firmie, a dziś okazało się, że jego pracownicy muszą mówić o nim jako o… „wielkim liderze”. Jeśli przypomina wam to Koreę Północną, nie jesteście sami. 

Elon Musk ma coś nie tak z głową

Żadna firma nie jest zadowolona, gdy jej pracownicy mówią o niej publicznie. A co dopiero, gdy w środku pojawiają się media. Od tego są przecież działy prasowe, w których pracują ludzie, którzy potrafią wszystko ładnie złożyć w jedną całość. Stąd różne klauzule poufności, kary i brak możliwości mówienia publicznie o firmie. 

Elon Musk jest w posiadaniu więcej niż jednej firmy. The Boring Company stara się zapobiegać negatywnemu PR-owi, ale z opłakanym skutkiem. Szef Tesli wykorzystuje te firmę, aby przenieść ruch z dróg do podziemnych tuneli. 

Do tej pory Elon Musk zbudował tylko część „toru” w Las Vegas, który ma niecałe 3 kilometry. Choć wszystkie inne są w budowie, całość pochłonęła już 50 milionów dolarów. Rachunek nie jest więc mały, w przeciwieństwie do postępu prac. Ponadto, samochody nie mogą poruszać się w tunelach z prędkością 240 km/h, ale… około 65 km/h na prostych i 50 km/h na zakrętach. 

Nie wolno mówić

Elon Musk nie chce jednak, aby informacje te wypływały na światło dzienne. Właśnie dlatego przygotował przewodnik z odpowiedziami dla kierowców, który przypadkiem wyciekł do internetu. Jeśli więc ktoś zapyta o bezpieczeństwo lub możliwość zdarzenia się wypadku, właściwą odpowiedzią będzie „to bardzo bezpieczny system, ale należy zapytać o szczegóły firmę”. Tego typu formułek jest tam mnóstwo. 

Ale to, co najbardziej przykuwa uwagę, to pytania o naszego celebrytę. Elon Musk przewidział również to. Jeśli ktoś zapyta o szefa, kierowcy powinni jak najszybciej zakończyć rozmowę. Jeśli pasażerowie będą nieustępliwi, mają jasno określone odpowiedzi. Mają mówić o nim jako o „wielkim przywódcy” i dodawać: „On jest wspaniały. Inspirujący. Motywujący. Motywuje nas do świetnej pracy”. 

Czy to nie graniczy już z dyktaturą? Chyba tak… Przecież sam Kim Jong-un też określany jest jako „najwyższy przywódca”. Ale o czym my tu mówimy. Elon Musk w końcu jest niesamowity, inspirujący i motywujący!