Do kolejnej patologicznej sytuacji na polskich drogach doszło w Puławach na drodze DK12/S12. Na nagraniu z wideorejestratora „poszkodowanego” widzimy, jak kierowca najnowszego Audi A6 wyprzedza, a potem zamienia się w szeryfa.
Polskie drogi to ostatnimi czasy istny Meksyk. Kolejny dzień, kolejne nagrania idiotów, którzy nie tylko nie potrafią jeździć, ale nie mają za grosz rozumu.
Jedno pytanie: po co?!
Tym razem oglądamy czarne Audi A6, któremu najpierw bardzo się spieszy. W opisie filmu czytamy, że jeszcze zanim limuzyna pojawiła się na nagraniu, wyprzedziła kilka samochodów pasem rozbiegowym. Następnie kierowca Audi zakończył manewr wyprzedzania i wjechał za nagrywającego.
Ten opisuje, że jechał ze stałą prędkością, a gdy typ w Audi wyprzedził go na obszarze wyłączonym z ruchu i podwójnej ciągłej, popukał się środkowym palcem w głowę.
Psychika godna mistrza małpy
Koleś w Audi najwyraźniej zobaczył ten gest i coś w nim pękło. Nagle przestał się spieszyć, a zamiast w pedał gazu, zaczął uderzać w pedał hamulca. Już się nie spieszył. Teraz najważniejsze było… no właśnie? Co kieruje takimi ludźmi?
Gdy jego Audi się zatrzymało, z samochodu wyskoczyło dwóch grubasów, ewidentnie nie mających przyjacielskich zamiarów. Nagrywający wrzucił więc wsteczny, chcąc uniknąć konfrontacji.
Dwóch spasionych kolesi wykonało swój taniec godowy, po czym wróciło do samochodu. Nagrywający próbował od razu ich wyprzedzić, jednak przeszkodził mu w tym jadący z naprzeciwka dostawczak.
Jeszcze dobitka!
Tuż przed drugą minutą trwania filmu nagrywający próbuje zjechać z S12, jednak Audi wślizguje się przed niego i wypycha go z pasa zjazdowego. Na tym losy dwóch samochodów wydają się rozjeżdżać. Panowie jadą za sobą jeszcze przez kilka kilometrów, jednak już bez żadnej interakcji.
Taniec godowy zaliczony, można się rozejść.