Zielona ofensywa francuskiej marki trwa w najlepsze. Szef Renault Luca de Meo potwierdził, że w jej ramach producent będzie musiał wycofać jeden ze swoich najbardziej popularnych modeli. Wydaje się, że Diesel i benzyna są już w całkowitym odwrocie. Małego „mieszczucha” zastąpi elektryczne Renault 5.
Diesel i benzyna robią miejsce dla elektryków
Renault 5 powraca z martwych. Kompaktowy samochód został wycofany w 1996 roku. Teraz, w ramach zielonej ofensywy, ma on zastąpić benzynę i silnik typu Diesel w ofercie francuskiego producenta.
Powrót kultowego samochodu przynosi jednak smutną wiadomość. Mimo iż w 2020 roku Renault sprzedało 43 000 egzemplarzy Twingo, zostanie ono wycofane z produkcji. Plan ten potwierdził już sam szef firmy, Luca de Meo.
W swoim oświadczeniu powiedział on, że Renault zrezygnuje całkowicie z segmentu A. Uważa, że małe samochody z silnikami benzynowymi czy typ Diesel całkowicie znikną z europejskiej mapy. Wszystko za sprawą surowych norm europejskich. Dodatkowe podatki i ograniczenia utrudniają osiągnięcie rentowności małych pojazdów innych niż elektryczne.
Co dalej z Renault?
Co więcej, wraz z zakończeniem partnerstwa Daimler – Renault w zakresie produkcji Twingo i Smarta Forfour w Słowenii, opracowanie i produkcja nowej generacji kompaktowej „renówki” byłoby bardzo kosztowne.
Warto zauważyć, że Daimler ze swoją marką Smart zwrócił się w stronę Chin, tworząc spółkę joint venture z firmą Geely. Współpraca ta zaowocuje nadchodzącym crossoverem opartym na strukturze chińskiej firmy.
KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH
To powiedziawszy, przyszłość Twingo jest pewna – to koniec. Dzięki temu Renault będzie mogło skupić się na Renault 5, które trafi mniej więcej do tego samego odbiorcy. Nie można jednak wykluczyć, że pewnego dnia Twingo wróci do łask w wersji elektrycznej, tak samo jak dzieje się to obecnie z modelem „5”.