Porsche Taycan to jeden z najszybszych samochodów produkcyjnych dostępnych na rynku. Jak w przypadku każdego potężnego samochodu, prowadzenie wymaga umiejętności i skupienia. Tych dwóch rzeczy ewidentnie zabrakło temu kierowcy. Chciał się popisać, a wyszła jedna wielka kupa.
Porsche Taycan przerosło tego pacjenta
Wideo z tego zajścia zostało udostępnione na portalu Reddit. Film został nagrany w całości z pokładu elektrycznego Porsche Taycan. Nie jest jasne, gdzie doszło do tego incydentu. Kierowca z pewnością będzie liczył na to, że filmik nie trafi do jego ubezpieczyciela.
Wszystko zaczyna się od tego, jak kierowca stoi na środku drogi, przygotowując się do użycia systemu launch control. Ku radości pasażerów, kierowca zwalnia hamulce i rozpędza samochód do prędkości 188 km/h.
Wydaje się jednak, że kierowca elektrycznego Porsche kompletnie nie zwrócił uwagi na duże rondo znajdujące się bezpośrednio przed nim. Cisnął gaz do dechy i niech dzieje się co chce. To musiało się tak skończyć.
KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH
Rondo? Więcej gazu!
Zamiast nacisnąć hamulce, aby zwolnić przed rondem, kierowca tylko delikatnie spowolnił swój samochód. Wtedy skręca w prawo, ale nawet najbardziej zaawansowana technologia nie byłaby w stanie skorygować tony podsterowności. Porsche uderzyło z dużym impetem w trawiasty obszar na środku ronda.
Na tym etapie osoba, która nagrywała filmik, zdaje się cały czas kręcić wideo. Możemy w tle usłyszeć kilka nieprzyjemnych dźwięków, które powstały w wyniku wypadku. Bolesna sprawa. Jeśli Porsche nie zostało kompletnie skasowane, domyślamy się, że uszkodzenia elektryka są bardzo poważne.