WRC Motorsport&Beyond

Co tu się wyprawia?! Buc w Audi R8 zgrywa policjanta, wyprzedza i spycha innych z drogi. „Jestem królem” [WIDEO]

buc-audi-r8-wyprzedzanie

Niestety, ale mocne, drogie i prestiżowe samochody często nie idą w parze z klasą kierowcy. Tym razem jednak doszło do grubej przesady. Buc w Audi R8 myślał, że jest policjantem. Wyprzedzanie, spychanie innych z drogi, a na koniec jeszcze malutki bonus. 

Kierowca Audi R8 próbował zepchnąć z drogi kierowcę posiadającego wideorejestrator. Dlaczego jednak przy tym wszystkim wymachiwał swoim prawem jazdy? Odpowiedź może być zaskakująca.

KIEROWCO! JUŻ WKRÓTCE CZEKA NAS WYMIANA OPON. SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY! 

Agresywny kierowca Audi

Pierwsze sekundy filmu pokazują, że nagrywający jedzie sobie spokojnie, nie wadząc nikomu. A przynajmniej tak by się mogło wydawać! Facet jedzie autostradą i zbliża się do zjazdu. Wtem zaczyna się akcja. 

Nadjeżdża buc w białym Audi R8, zamyka drogę i błyska reflektorami. Jest agresywny i próbuje sprawić, aby kierowca z wideorejestratorem przyspieszył albo zjechał mu z drogi. Gdy otworzył się prawy pas, kierowca Audi zdecydował się na wyprzedzanie. Minął samochód nagrywającego i pokazał środkowy palec. 

Facet z wideorejestratorem nie był specjalnie przejęty bucem i kontynuował swoją jazdę. Wtedy jednak kierowca Audi zwolnił i zaczął nękać kierowcę. Wszyscy znamy ten schemat… Hamowanie, gazowanie, hamowanie. On jednak próbował zepchnąć gościa z drogi! 

Marzył o pracy w policji

W pewnym momencie kierowca Audi R8 przechodzi samego siebie. Sygnalizuje, aby kierowca z wideorejestratorem się zatrzymał i macha czymś, co wygląda jak dowód osobisty albo prawo jazdy. Całe zdarzenie wygląda komicznie i przypomina moment zatrzymania przez policję. 

Kierowca z wideorejestratorem podjął jednak mądrą decyzję i nie dał się sprowokować głupimi gierkami. Kilka sekund później kierowca Audi podał się i zjechał z autostrady. Wygląda na to, że kierowca, który nagrywał zdarzenie, nie miał wcześniej do czynienia z białym R8. Podejrzewamy, że buc zdenerwował się, bo musiał zwolnić na zjeździe z autostrady. Biedaczysko… Z całą p. ewnością w jego głowie majaczyła tylko jedna myśl – „Jestem królem!”. Oby jak najmniej takich kierowców na naszych drogach.

KIEROWCO! JUŻ WKRÓTCE CZEKA NAS WYMIANA OPON. SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!