Często słyszymy o akcjach, w których policjanci trafiają na pierwsze strony gazet ze względu na uratowanie małego dziecka, lub dokonanie zatrzymania po służbie. Tym razem jednak nie chodzi o żadną z tych rzeczy. Włochaty wandal wkradł się do radiowozu i zaczął wyjadać dokumenty z samochodu.
Nietypowa interwencja
Biuro szeryfa hrabstwa Douglas udostępniło beztroski film o funkcjonariuszce, która stanęła twarzą w twarz z włochatym wandalem – kozą.
Według wydziału, funkcjonariuszka udała się do pobliskiego domu, aby doręczyć jakieś dokumenty cywilne. Gdy wróciła, spotkała ją nietypowa niespodzianka.
Do środka policyjnego Dodge’a Chargera dostała się koza i zaczęła zjadać część dokumentów. Następnie policjantka otworzyła drzwi od strony pasażera i próbowała wyciągnąć kozę z samochodu.
Ta nie była jednak zainteresowana opuszczeniem radiowozu, więc policjantka podeszła od strony kierowcy i klepnęła kozę w tyłek, krzycząc „wysiadaj!”. Koza jednak wciąż była bardziej zainteresowana papierem, więc policjantka zabrała tyle dokumentów, ile tylko mogła.
„Włochaty wandal” chciał pozbyć się dokumentów
Ostatecznie koza wyszła z radiowozu, jednak wciąż przeżuwała resztki papieru. Policjantka w końcu wyrwała kartkę z pyska kozy, ta jednak nie była zadowolona z takiego obrotu spraw. Powaliła policjantkę na ziemię, jednak na szczęście nikomu nic się nie stało. Funkcjonariuszka zdaje się zachowywać poczucie humoru w tej dziwnej sytuacji.
Dlaczego jednak policjantka zostawiła otwarte drzwi w swoim samochodzie? Oczywiście, nie mogła spodziewać się, że koza wejdzie do jej samochodu. Jednakże, odwiedza ona codziennie kilka domów i jak sama przyznaje, często musi wycofywać się do samochodu z powodu wściekłych psów na ogrodzie.