WRC Motorsport&Beyond

Bolek w BMW M4 chciał zaimponować pięknym paniom. Od tych nerwów zapomniał do czego służy gaz i hamulec [WIDEO]

Zloty samochodowe rządzą się swoimi prawami. Od uczestników często kipi adrenalina, chcą pokazać się z jak najlepszej strony przed zgromadzoną publiką. Ten kierowca BMW M4 nie mógł przeżyć, że damska część towarzystwa wykazywała większe zainteresowanie pomarańczowym Lamborghini. Postanowił więc wspiąć się na wyżyny swojej głupoty. 

Antyreklama siebie i swojego BMW

Na poniższym nagraniu widzimy BMW M4 podjeżdżające na zlot. Są fotografowie, publiczność, a więc wszystko się zgadza. Ego kierowcy z pewnością połechtane, a adrenalina wewnątrz samochodu buzuje. Na podjeździe widzimy też Teslę oraz flagi Akrapovica, więc sytuacja jest bardzo poważna. 

Kilkadziesiąt metrów z przodu, przed kierowcą BMW, znajduje się pomarańczowe Lamborghini w towarzystwie kilku pięknych pań. Domyślamy się, że na tym etapie kierowca BMW poczuł się już nieco mniej pewny siebie.

Nie chcemy tu dyskutować o wyższości jednego samochodu nad drugim, jednak z pewnością Lamborghini przykuwa uwagę przechodniów dużo bardziej niż BMW. 

No to siup! Dajemy gazu

W kolejnym ujęciu przenosimy się już na publiczną drogę, gdzie Lamborghini wjeżdża na autostradę. Albo to był bardzo mały zlot, albo kierowca BMW chciał udowodnić swoją wyższość nad gościem z Lambo, bowiem jedzie tuż za nim. 

Jak już zapewne się domyślacie, zupełnie nic z tego nie wyszło. Podczas gdy Lamborghini pojechało już dawno na autostradę, czy drogę szybkiego ruchu, BMW chcąc nadążyć za włoskim egzotykiem, ceremonialnie wyleciało z drogi. Zresztą, zobaczcie sami.