Volkswagen Golf GTI to jeden z najfajniejszych hot hatchy, jakie pojawiły się na rynku. Ogromna moc przesyłana na przednią oś jest gwarantem świetnej zabawy. Szkoda tylko, że nie mamy gwarancji kupna tego samochodu w takim stanie, jak sugeruje opis. Ten handlarz nie ma za grosz sumienia!
Czy zdalna praca ma sens? Przypadek Google pokazuje prawdę
Bezwypadkowy Volkswagen Golf GTI
Jak to mówią – w internecie nic nie ginie. Na portalu OtoMoto pojawiło się ciekawe ogłoszenie. Jego przedmiotem jest „bezwypadkowy” Volkswagen Golf GTI.
Na fanpage’u „bez-wypadkowe.net” pojawił się szczegółowy opis samochodu wraz ze zdjęciami z USA. I niestety, Volkswagen nie był bez wypadkowy. Po sprawdzeniu dowiadujemy się o uszkodzeniach z przodu i po prawej stronie.
Wartość pojazdu w USA była wyceniona na 18 963 dolary, natomiast orientacyjny koszt remontu w cenach amerykańskiego serwisu wyniósł 17 066 dolarów. Oznacza to, że samochód był przeznaczony po prostu do kasacji.
Wszyscy tak piszą
Jeden z użytkowników zauważa, że handlarz idzie w zaparte. – Potwierdza, że samochód jest bezwypadkowy, bo teraz jest naprawiony i nim jeździ, więc już jest bezwypadkowy. A wypadkowy był w USA, ale on naprawił i tak napisał, bo wszyscy tak piszą.
Naprawdę ciężko skomentować takie zachowanie. Na domiar złego ogłoszenie wciąż wisi, jednak handlarz usunął wzmiankę o „bezwypadkowości”. Teraz o szczegóły trzeba zadzwonić i dopytać, tylko po to, żeby usłyszeć to samo.
Uważajcie na tego typu handlarzy i zawsze, ale to zawsze, sprawdzajcie samochody sprowadzone. Te z USA niemal za każdym razem będą miały jakieś uszkodzenia. I nawet nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że sprzedający próbuje to ukryć.
„Sprzedam VW Golf VII GTI wersja Performence. Samochód bogato wyposażony.Bezwypadkowy”
USA:
Rodzaj TITLE: CERTIFICATE…Opublikowany przez Bez-wypadkowe.net Piątek, 30 kwietnia 2021