Audi S8 zostało wprowadzone na rynek po raz pierwszy w 1996 roku i jest tak samo cudowne, jak całkowicie niepotrzebne. Ogromna moc w dużej limuzynie jest zupełnie niepotrzebna, gdyż i tak większość czasu spędzisz na tylnej kanapie. Mimo to, niemiecki tuner ABT postanowił, że standardowa wersja S8 nie ma wystarczająco dużo mocy.
Za dużo mocy?
Limuzyna od Audi kupowana jest przez ludzi, którzy nie będą driftować na zakrętach, a cieszyć się z komfortu tylnej kanapy. Na szczęście żyjemy w wolnym świecie, więc nikt nie może zabronić tunerowi ABT mieć innego zdania.
W standardzie S8 dysponuje 570 KM i momentem obrotowym w postaci 590 Nm. Tuner postanowił zainstalować w ogromnym V8 swoje jednostki sterujące silnika, zwiększając moc do 700 KM. Moment obrotowy wynosi po kuracji 649 Nm.
Ultra-szybki kolos
Samochód mimo tego, że ma 5,2 metra długości i waży 2,3 tony, rozpędza się od 0 do 100 km/h w zaledwie 3,4 sekundy. ABT nie poprzestał jednak na modyfikacjach silnika. Poprawione zostały także układ zawieszenia i ceramiczne hamulce.
Z zewnątrz samochód niewiele różni się od fabrycznego S8. Za wyjątkiem dyskretnego tylnego spojlera i większych felg. Co ciekawe, z przodu znajdziemy 20-calowe, a z tyłu 21-calowe felgi. Samochód pomalowany jest w barwach Mystic Black.
ABT nie podzielił się zdjęciami wnętrza, jednak domyślamy się, że pozostało ono nietknięte w stosunku do standardowej S8. Nie ma również wzmianki o cenie.
