Alfa Romeo porzuci swoją wieloletnią tradycję, a jej samochody z pewnością nie będą już tak emocjonujące. Włoski producent podjął decyzję o elektryfikacji wszystkich pojazdów, jakie opuszczą fabrykę.
Elektryfikacja na 100%
Unia Europejska wymaga od wszystkich producentów ograniczenia emisji CO2 o 60% do 2030 roku. Masowa elektryfikacja pojazdów jest narazie jedyną realną odpowiedzią na osiągnięcie tego celu. Alfa Romeo nie będzie wyjątkiem.
Jean Philippe Imparato, dyrektor generalny włoskiej marki, stawia na tę strategię na nadchodzące lata. Wszystkie modele Alfa Romeo będą oferować co najmniej jedną wersję zelektryfikowaną – czyli hybrydową lub elektryczną.
Samochodem, który otworzy tę strategię, będzie kompaktowy SUV – Tonale. Jego prezentacja została jednak przełożona na 2022 roku. Imparato jest zdeterminowany, aby Alfa Romeo uczyniła pojazd tak doskonały, jak to tylko możliwe. Wszystko po to aby dorównać konkurencji. Jeśli jednak będziecie zainteresowani tym samochodem z napędem benzynowym lub typu Diesel, możecie już zacząć szukać gdzie indziej.
Ale jak to? A gdzie Diesel?
Asortyment silników spalinowych będzie stopniowo zmniejszany i zostanie zastąpiony przez hybrydy i hybrydy typu plug-in. Wersje w pełni elektryczne będą oferowane równolegle.
Jeśli chodzi o modele, Alfa Romeo w końcu powróci do segmentu samochodów kompaktowych z Giuliettą, która będzie oparta na platformie Peugeota 308. Najbardziej sportowe wersje Quadrifoglio nie znikną i będą kontynuowane w wersjach hybrydowych, lub w 100% elektrycznych.
Mówiąc o sportowym charakterze, szef firmy nie zamyka drzwi dla przyszłego elektrycznego modelu w nadwoziu coupé. Miałby to być odpowiednik Brery lub GT. Imparato potwierdził też, że marka nie będzie wychodzić z amerykańskiego rynku.