Prowadzenie mocnego sportowego samochodu, z napędem na tylną oś, jak w przypadku tego BMW M3, to trudna sztuka. Wielu kierowców ma problemy nawet na suchej nawierzchni, a co dopiero w ogromnej śnieżycy? Jeśli jednak masz odpowiednie umiejętności, jazda może być prawdziwą frajdą. Ten kierowca BMW miał za nic przepisy ruchu drogowego i rozniósł w pył połowę miasta.
BMW pod kocem? Nie!
YouTuber jest dumnym właścicielem BMW M3 generacji E92. Gdy na drogach pojawił się śnieg i lód, facet nie czekał długo. Postanowił nie zamykać swojego samochodu w garażu. Zamiast tego zdecydował się na przejażdżkę. Wszystko wskazuje na to, że świetnie się przy tym bawił.
BMW E92 M3 jest napędzane wolnossącym silnikiem V8 o mocy 414 KM. Cała moc przesyłana jest na tylną oś.
W standardzie BMW wyposażało swój samochód w manualną 6-biegową skrzynię, jednak ten konkretny egzemplarz ma opcjonalną 7-stopniową skrzynię automatyczną. Wydaje się, że mogło to być nieco pomocne w tych warunkach.
Jeden prosty trik załatwia sprawę
W swoim filmie YouTuber wspomina, że na samochodzie założone są opony Vredestein Wintrac Pro, z których był bardzo zadowolony na śniegu.
Facet musi mieć też spore doświadczenie w tego typu jeździe, bo radzi sobie świetnie z każdym zakrętem. Podczas jazdy autostradą wspomina, jak ważna jest jazda z lekkim uchwytem kierownicy. Dzięki niemu samochód może łagodnie się ślizgać, zamiast próbować oprzeć się nawet najbardziej subtelnym ruchom!