Motoryzacja wydaje się coraz bardziej podążać w kierunku napędów wodorowych. Hyundai zaprezentował swój koncepcyjny samochód H350 Fuel Cell, który jest wyposażony w ogniwo paliwowe, a jednocześnie nie traci swoich właściwości transportowych.
W skład układu napędowego tego samochodu wchodzi kilka podzespołów. Składa się na niego 175-litrowy zbiornik na wodór umieszczony pod podłogą, 24-kilowatowe baterie litowo-polimerowe oraz silnik elektryczny o mocy 136 koni mechanicznych. Jednostka napędowa posiada moment obrotowy wynoszący 300Nm i może rozpędzić samochód do 150km/h. Mimo rozbudowanej konstrukcji, w tym vanie mamy miejsce na 10,5m2 ładunku w mniejszej wersji oraz 12,9 w większej. Natomiast w modelu pasażerskim może zmieścić się aż 14 osób.
Decyzja Hyundaia o pójściu w tę stronę nie może dziwić. W końcu jest to jeden z głównych kierunków, uznawanych za przyszłość motoryzacji. Ciekawostką jest to, że koreański producent postawił na vana i to takiego, który został stworzony pod kątem potrzeb nabywców z Europy. Może to wskazywać na to, że na razie firma chce być bardziej ekologiczna właśnie na Starym Kontynencie.