W Red Bullu nikt nie ukrywa zadowolenia ze zmiany jednostki napędowej. Wcześniej zespół korzystał usług Renault, teraz jeździ na hybrydzie Hondy.
Dzięki tej zmianie bolidy zyskał kilka dodatkowych koni mechanicznych, a konsultant teamu Helmut Marko mówi prost, że aktualnie szybsze jest tylko Ferrari o około „0,2 lub 0,3 sekundy”. Szef zespołu jest przekonany, że motor Japończyków generuje większą moc, a to zaprocentuje w wyścigach.
Christian Horner: Pewne jest to, że mamy teraz więcej mocy niż ubiegłego roku. Nie wiemy natomiast, co osiągnęli zimą Ferrari, McLaren i Renault. Będziemy mieć prawdziwy obraz sytuacji dopiero po trzech lub czterech wyścigach. Odpukujemy w niemalowane drewno, ponieważ aktualnie sygnały są dobre. Ale zobaczymy, czy obietnice zostaną zrealizowane.
Renault twierdzi natomiast, że poczyniony został rekordowy progres, jeżeli chodzi o zmiany w silniku. Tym samym dopiero wyścigi pokażą, czy zmiana okazała się faktycznie słuszna.