WRC Motorsport&Beyond

Handel punktami karnymi wciąż kwitnie

Wydawać by się mogło, że handel punktami karnymi to już w Polsce przeszłość. Nic bardziej mylnego -„Punkty karne kupię”, „Punkty karne sprzedam”, „Przyjmę punkty karne” – takich ogłoszeń w internecie wciąż przybywa.

Skąd pomysł na handel punktami?

W życiu niektórych kierowców czasami przychodzi taki moment, w którym listonosz przynosi kopertę, a w niej znajduje się niemiła niespodzianka – mandat za zbyt szybką jazdę samochodem. Wątpliwej urody fotografia z naszym autem i prędkością z jaką się poruszaliśmy jest równoznaczna z zapłaceniem mandatu i przyjęciem punktów karnych. Chyba, że zdjęcie jest niewyraźne – wtedy możemy usprawiedliwić się odpowiadając, że nie pamiętamy kto tego dnia prowadził nasze auto.

Wówczas zostaniemy ukarani mandatem w wysokości do 500 zł i nie otrzymamy niechcianego bonusu w postaci punktów. Tu właśnie wkracza osoba trzecia, najczęściej odnaleziona w ogłoszeniu internetowym. Kierowana jest do właściwej komendy i bierze całą winę na siebie. W zamian dostanie odpowiednie wynagrodzenie. W ten sposób kierowcy, którzy niebezpiecznie zbliżają się do granicy 24 punktów, próbują uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.

Witam serdecznie! Przyjmę punkty karne, 1 pkt = 150 zł. W razie pytań proszę o kontakt mailowy.
-Pisze Marek na forum motoryzacyjnym

Ceny wahają się przeważnie od 100 do 200 zł za punkt. Często można spotkać również tzw. pakiety – im więcej punktów, tym większy rabat. Część ogłoszeniodawców, którzy chcą przyjąć punkty, opisuje również swój wygląd, by ułatwić wybór tym kierowcom, którzy szukają kogoś podobnego do siebie.

Kary dla wszystkich

Choć cały proceder nie jest łatwy do udowodnienia, jego wykrycie wiąże się z niebagatelnymi konsekwencjami. Handel punktami karnymi wiąże się bowiem z przestępstwem opisanym w art. 272 kodeksu karnego, czyli poświadczenie nieprawdy (oraz podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego). Grozi za to kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowiedzialność poniesie zarówno osoba, która była sprawcą wykroczenia, jak i tak, która punkty „kupiła”.

Również zamieszczanie w sieci ogłoszenia tego typu może być potraktowane jako publiczne nawoływanie do popełnienia czynu zabronionego, określone zarówno w kodeksie wykroczeń, jak i w kodeksie karnym.

Reset

Jeśli kierowca zbierze 24 pkt., traci prawo jazdy. Limit jest niższy dla tych, którzy posiadają dokument krócej niż rok – jest to 20 punktów. Punkty karne anulowane są dopiero po roku. Jeżeli kierowca zbliża się do limitu, może raz na pół roku wybrać się na specjalne szkolenie organizowane przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego. Takie szkolenie kosztuje ok. 300 zł i kasuje 6 pkt karnych.