Kuba Greguła we wspaniałym stylu zakończył weekend na węgierskim torze Kecskemet, mijając linię mety wielkiego super-finału na drugim miejscu.
Dzisiejsza rywalizacja w ROTAX CEE rozpoczęła się od sesji kwalifikacyjnej, w której Kuba odnotował 7. rezultat w klasie Senior Max. Jego najszybsze okrążenie wyniosło równo 53,585s.
Po porannym zamieszaniu pogodowym warunki atmosferyczne ustabilizowały się, a Kuba już po starcie pierwszych biegów finałowych rozpoczął pierwsze ataki na rywali. Przebijając się przez stawkę i awansując o kolejne pozycje, Greguła dogonił liderującego Laszlo Soevera. Ostatecznie w tym biegu krakowianin minął linię mety na 2. miejscu, tuż za swoim rywalem.
W finale, który był kluczowy w kontekście awansu do super-finału, Greguła pokazał się ze świetnej strony, mijając linię mety na 1. miejscu mimo tego, że bezpośrednio po starcie zanotował delikatny spadek. Na 5 kółku krakowianin objął prowadzenie, którego nie oddał przez kolejne 12 okrążeń.
Wielki super-finał w Węgrzech nie rozpoczął się szczęśliwie dla naszego rodaka, a Kuba otrzymał karę doliczenia 5 sekund. Było to jednoznaczne ze startem z 10 pola. Z każdym kółkiem Kuba wyprzedzał swoich rywali, a na jedno okrążenie przed wywieszeniem flagi w biało-czarną szachownicę Greguła zajmował 4. miejsce. Dzięki świetnej jeździe i mądremu atakowi Kuba rzutem na taśmę awansował na pozycję wicelidera, na której zakończył dzisiejsze zmagania.