22-letni mężczyzna o mały włos nie stracił życia w trakcie próby podpalenia samochodu na jednej z posesji w mieście Będzin.
W trakcie polewania auta łatwopalną substancją nastąpiła niespodziewana eksplozja, która przeniosła ogień na odzież podpalacza. Mężczyzna będąc w szoku od razu rzucił się do ucieczki, w trakcie której w pośpiechu zaczął zdejmować z siebie palącą się odzież. Podpalacza udało się bardzo szybko złapać, bowiem ten zaczął szukać pomocy u lekarza w związku z licznymi poparzeniami ciała.
Mężczyzna już na drugi dzień usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Sprawa jest jednak rozwojowa, gdyż jak się okazało 22-latek dokonywał czynu na zlecenie. W związku z tym zarzuty mogą usłyszeć również inne osoby.