WRC Motorsport&Beyond

F1 zrywa z tradycją, nie będzie już flagi w biało-czarną szachownicę

Wszyscy czekamy z niecierpliwością na pierwsze sesje treningowe przed Grand Prix Australii 2019. Z tej okazji przypominamy zmiany w regulaminach na nadchodzące 21 weekendów wyścigowych, które mogły wam umknąć.

Zmiany w projektach aerodynamicznych tegorocznych bolidów uwzględniają przede wszystkim nowe, szersze przednie skrzydła. Mają one pomóc w zredukowaniu turbulencji wywołanych jazdą blisko poprzedzającego bolidu. W efekcie łatwiejsze ma stać się wyprzedzanie.

Ważne zmiany wprowadzono także w oznaczeniach opon – w tym roku w trakcie weekendu Grand Prix będziemy mieli do czynienia tylko z oponami twardymi, pośrednimi i miękkimi. Będą to trzy mieszanki wybrane spośród pięciu (od C1 do C5).

Nowe przepisy dotyczące aerodynamiki i opon to nie jedyne zmiany, jakie FIA wprowadziła w tym roku.

Ciężcy i wysocy kierowcy na plus

Od dłuższego czasu masa całkowita pojazdu liczona była razem z kierowcą, co oznaczało, że im lżejszy zawodnik, tym lepiej dla całego zespołu.

W tym roku masa kierowcy razem z fotelem będzie wynosić minimum 80 kilogramów. To oznacza, że lżejsi kierowcy będą musieli doważyć swoje samochody dodatkowym balastem, a wyżsi i ciężsi kierowcy nie będą tracić aż tyle.

Więcej o plusach płynących z tego przepisu opowiedział Lewis Hamilton:

Wyprzedzanie przy samochodzie bezpieczeństwa

Wcześniej kierowcy mieli pozwolenie na wyprzedzanie na pierwszej linii samochodu bezpieczeństwa. Ta zazwyczaj umiejscowiona jest przed linią start/meta – w sytuacji, kiedy samochód bezpieczeństwa zjechał do alei serwisowej.

Ta zasada jednak zmieni się w 2019 – nie będzie można teraz wyprzedzać do momentu, w którym kierowcy miną linię startu/mety. To ona wyznaczy neutralizację i dalsze ściganie.

Zmiana ta idzie w parze z procedurami flag. Do tej pory zielone flagi wywieszone były na całym torze w chwili, gdy samochód bezpieczeństwa opuszczał tor. Teraz będą one widoczne tylko na prostej start/meta.

Okrążenie formujące

W konkretnych sytuacjach kierowcy muszą startować do wyścigu z alei serwisowej. Na przykład wtedy, gdy zespół musiał wykonać dużą naprawę po kwalifikacjach i naruszył zasady parku zamkniętego.

Wcześniejsze przepisy stanowiły, że taki zawodnik nie będzie miał okazji do wyczucia toru tuż przed startem. Przepisy mówiły jasno, że kierowcy startujący z alei serwisowej nie mogą brać udziału w okrążeniu formującym.

W tym roku, gdy ostatni samochód minie linię wyjazdu z boksów, kierowca startujący do wyścigu z alei serwisowej będzie mógł dołączyć do stawki i przejechać okrążenie formujące.

Pod koniec okrążenia zjedzie do boksów i ustawi się na końcu alei serwisowej. Dokładnie tak jak miało to miejsce w latach poprzednich.

Brak flagi w biało-czarną szachownicę

Zeszłoroczna wpadka podczas Grand Prix Kanady wywołało falę krytyki i przyniosło nowe spojrzenie na tę sprawę w sezonie 2019. Wówczas modelka Winnie Harlow wywiesiła flagę w biało-czarną szachownicę o jedno okrążenie za wcześnie.

W tym roku, gdy dystans wyścigu dobiegnie końca, tradycyjna flaga w biało-czarną szachownicę nie będzie jedynym możliwym sposobem na oficjalne zakończenie wyścigu. W zamian tego na linii startu wyświetlany będzie sygnał świetlny.