W trakcie drugiej sesji treningowej przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Chin doszło do niebezpiecznie wyglądającej sytuacji. W bolidzie Alexandra Albona zaczęły palić się tarcze hamulcowe. Mechanicy Ferrari całe szczęście zachowali się bardzo przytomnie i szybko przybyli na ratunek, ugaszając rozprzestrzeniający się ogień.