Były zespołowy kolega Sebastiana Vettela – Mark Webber wierzy, że przyszły sezon Formuły 1 może być jednym z najciekawszych w ostatnich latach. Australijczyk liczy też, że Ferrari w końcu przywiezie mistrzostwo świata konstruktorów do Maranello.
Ostatni raz włoska stajnia tytuł ten wywalczyła w 2008 roku, kiedy jej kierowcami byli Kimi Raikkonen i Felipe Massa. W minionym sezonie Ferrari udało się wygrać tylko trzy wyścigi, co pozwoliło na zajęcie drugiego miejsca w klasyfikacji ze stratą aż 235 punktów do mistrzowskiego Mercedesa.
Webber spodziewa się jednak, że rok 2020 będzie zdecydowanie lepszy dla Scuderii, która z pomocą Charlesa Leclerca i Sebastiana Vettela jest w stanie przerwać absolutną dominację Srebrnych Strzał. Mercedes króluje w Formule 1 nieprzerwanie od 2014 roku. W tym czasie 5 tytułów z tym zespołem zapewnił sobie Lewis Hamilton (2014, 2015, 2017, 2018, 2019) a jedno mistrzostwo świata zapisał na swoim koncie Nico Rosberg (2016).
Mark Webber dla Formula 1: Jestem pewien, że przy dobrej organizacji Charles Leclerc i Sebastian Vettel mogą zdobywać wysokie punkty regularnie. Jeśli chodzi więc o mistrzostwa konstruktorów, Ferrari może wyglądać bardzo dobrze, chociaż myślę, że Lewis nadal będzie wykazywał swoją przewagę w klasyfikacji kierowców przez cały sezon. Nie wolno też zapominać o Verstappenie. Jest już znanym nazwiskiem i jest piekielnie szybki, więc Lewis będzie miał się z kim ścigać. Nie mogę się doczekać, aż Hamilton wyrówna rekord Michaela Schumachera jednocześnie mając za rywali takie nazwiska jak Leclerc i Verstappen.
Ferrari nie chce Toto Wolffa na stanowisku szefa Formuły 1