WRC Motorsport&Beyond

F1: Ferrari jeździ na paliwie z grejpfrutu lub truskawek. Haas na paliwie z malin

Christian Horner zasugerował, że duża przewaga prędkości zespołu Ferrari może wynikać ze stosowania nietypowego paliwa. W jego ocenie ma ono charakterystyczny, słodki zapach przypominający… grejpfrut.

Z kolei Helmut Marko czuje nie zapach grejpfrutu, a… truskawek. Poważne słowa dyrektora zespołu Red Bull Racing oraz doradcy ds. motorsportu Red Bulla wyśmiał szef zespołu Haas. – Na początku roku mieliśmy spotkanie z Ferrari i zapytano nas o to, jaki smak paliwa chcemy. Wybraliśmy malinę – żartuje Gunther Steiner, dodając. – Mówiąc poważnie, nigdy nie słyszałem, aby paliwo mogło pachnieć owocami. Gdyby w naszym garażu pojawił się taki zapach, na pewno byśmy to zauważyli.

Ferrari już bardzo długo współpracuje z Shellem jeżeli chodzi o paliwo. Przed tym sezonem poświęcono bardzo dużo czasu i pracy, aby idealnie ono komponowało sie z jednostką napędową bolidu SF90. Haas korzysta z silników ekipy z Maranello i przyznaje, że otrzymuje to samo paliwo. Steiner nie rozumie zarzutów Red Bulla i podkreśla, że odpowiednie paliwo to jedna kwestia, ale druga to cały pakiet związany z jednostką napędową, a także sam bolid.