BMW koncentruje się na kolejnym przełomowym momencie dotyczącym elektromobilności: „Dążymy do tego, aby w 2021 r. po drogach poruszał się milion zelektryfikowanych samochodów”, powiedział Oliver Zipse, prezes zarządu BMW, na międzynarodowych targach motoryzacyjnych (IAA) we Frankfurcie.
„Jesteśmy już w czołówce mobilności elektrycznej. Żaden inny producent nie dostarczył w tym roku klientom w Niemczech więcej zelektryfikowanych samochodów niż BMW Group. W Norwegii trzy na cztery nowe sprzedawane pojazdy BMW Group mają zelektryfikowany układ napędowy” – dodał Zipse.
Prezes zarządu BMW przewiduje, że w kolejnej dekadzie elektromobilność będzie się rozwijać na całym świecie w różnym tempie – ze względu na różną infrastrukturę, profile kierowców i ramy polityczne. Zgodnie z prognozami BMW Group popyt ze strony klientów sprawi, że ponad 50 procent nowych rejestrowanych samochodów z segmentu premium w Chinach w 2030 r. będą stanowić pojazdy o napędzie czysto elektrycznym. W przypadku Europy liczba ta wyniesie zaledwie połowę chińskiego wyniku. Stany Zjednoczone, drugi największy rynek samochodowy na świecie, znajdzie się na podobnym poziomie jak Europa.
Zipse potwierdził ogłoszony w czerwcu plan zdecydowanego zwiększenia tempa rozwoju elektromobilności: 25 zelektryfikowanych modeli – wcześniej zapowiadanych na 2025 r. – będzie teraz dostępnych już dwa lata wcześniej, w 2023 r. ponad połowa spośród tych 25 modeli będzie w pełni elektryczna. Punktem wyjścia jest elastyczna architektura pojazdów w pełni elektrycznych, hybryd typu plug-in i modeli z silnikami spalinowymi.
Elektromobilność może odegrać kluczową rolę w ochronie klimatu. BMW Group wierzy, że klienci odegrają w tym procesie decydującą rolę, ponieważ technologia może mieć realny wpływ tylko wtedy, gdy ludzie jej potrzebują i z niej korzystają.