Kuba Przygoński przyznał w rozmowie z nami po czwartym etapie Rajdu Dakar, że środowa próba przygotowana przez organizatorów była niezwykle szybka.
Kierowca ORLEN Team uzyskał dziś szósty czas i do najlepszego stracił pięć minut i pięć sekund. Pilotowany przez Timo Gottschalka kierowca w klasyfikacji generalnej jest szósty.
– Czwarty odcinek za nami. Dzisiejsza próba była bardzo szybka i prowadziła po piasku miedzy górami. Cały czas jechaliśmy na 5-6 biegu. Było ekstremalnie szybko. Co więcej, nie odpuszczałem nogi z gazu, zmienialiśmy tylko kierunki jazdy. Przez cały odcinek kręciliśmy się w lewo-prawo-lewo – mówił Przygoński.
– W jednym miejscu delikatnie zabłądziliśmy, ale nie był to duży problem. Odcinek był bardzo przyjemny i bardzo szybki. Dzisiaj nie mieliśmy problemów z autem i nie przebiłem żadnej opony. Jechaliśmy dobrym, szybkim tempem – dodał.
Kierowca ORLEN Team pokonał dzisiejszy etap ze średnią prędkością 125,5 km/h.