Nie od dziś wiadomo, że dobrze poukładane życie prywatne, ma duże przełożenie na komfort i psychikę kierowcy rajdowego lub wyścigowego. Po trzech latach małżeństwa, drugi kierowca tegorocznego sezonu Formuły 1, Valtteri Bottas uznał, że w rozwoju kariery przeszkadza mu… żona.
Paradoksalnie to w tym roku kierowca Mercedesa zaliczył swój najlepszy sezon (4 zwycięstwa), w którym lepszy był od niego tylko kolega z zespołu Mercedesa, Lewis Hamilton. Fin najwyraźniej zapragnął jednak rzadziej bywać w domu, ponieważ coraz częściej między wyścigami widać go w samochodach rajdowych. W okresie 10 miesięcy testował nowe samochody WRC (Toyotę Yaris, Forda Fiestę, Citroena C3), a w następny weekend wybiera się na Rallycircuit, gdzie na odcinkach wokół toru Paul Ricard w Le Castellet poprowadzi Citroena DS3 WRC.
Valtteri Bottas: Niestety muszę poinformować, że moje małżeństwo z Emilią dobiegło końca. Nasze drogi się rozeszły z powodu wyzwań, jakie niesie ze sobą moja kariera oraz sytuacja życiowa. Uważamy, że jest to najlepsze dla nas obojga i naszej przyszłości, dlatego rozdzielamy się jako przyjaciele. Będę na zawsze wdzięczny za wszystkie poświęcenia, które musiała dla mnie uczynić, za jej wieloletnie wsparcie i za wszystkie doświadczenia, które razem przeżyliśmy. Ufam, że będziecie szanować nas i naszą prywatność w tej sprawie. To wszystko, co mam do powiedzenia i skomentowania na temat naszego rozwodu.
Plotki wskazują na to, że rozstanie pary nie było do końca przyjacielskie. Valtteri wyprowadził się z ich domu w Helsinkach. Emilia Bottas pousuwała część wspólnych zdjęć z byłym mężem ze swoich mediów społecznościowych. Zwycięzca 7 grand prix F1 jeszcze pod koniec października był z małżonką na Seszelach.
Finałowy weekend seoznu w Grand Prix Abu Zabi nie będzie relaksacyjnym spacerkiem dla 30-letniego kierowcy. Zespół zdecydował się zmienić jednostkę napędową w jego samochodzie, co oznacza, że wyścig na torze Yas Marina rozpocznie z końca stawki.