Zmodyfikowane BMW i8 zostało skonfiskowane przez niemiecką policję m.in. za nielegalne wyścigi uliczne. Czym właściciel pojazdu zasłużył sobie na takie „wyjątkowe” potraktowanie? Idiotów nie brakuje…
Hybryda plug-in została skonfiskowana w kraju związkowym Nadrenia-Palatynat, około pół roku po tym, jak właściciel opublikował na Facebooku nagranie z nielegalnego wyścigu ulicznego, w jakim wziął udział.
Wideo pokazywało, jak kierowca BMW przekracza prędkość 200 km/h na drodze, na której obowiązywało ograniczenie do 100 km/h. Kiedy policja trafiła na nagranie, momentalnie rozpoczęła śledztwo. W końcu pojawili się w domu 40-letniego kierowcy i zabezpieczyli samochód.
Jakby mało było faktu startów w nielegalnych wyścigach, okazało się, że właściciel przeprowadził w samochodzie szereg nielegalnych modyfikacji. Według policji modyfikacje były warte około 160 tysięcy euro, co sprawiło, że BMW było warte 350 tysięcy euro.
Oczywiście oprócz konfiskaty samochodu, mężczyźnie odebrano prawo jazdy na bliżej nieokreślony czas.