Frank Williams formalnie był i wciąż jest szefem zespołu w F1. Claire Williams oficjalnie jest jedynie jego zastępcą, ale jak zapewnia tylko na papierze, gdyż to ona podejmuje najważniejsze decyzje związane z zespołem i w pełni nim kieruje oraz dowodzi.
Wiele osób uważa, że kiedy aktualnie 77-letni Frank Williams przekazał swojej córce zespół, dyspozycja ekipy z Grove uległa znacznemu pogorszeniu. Najlepiej pokazuje to poprzedni i aktualny sezon, gdzie Williams pozostaje daleko w ogonie stawki.
Claire Williams: Mój tata nie kieruje już zespołem. Oczywiście, informuję go o wszystkim, co dzieje się w ekipie. On doskonale rozumie sytuację. Sam przeżywał trudne czasy z Williamsem. Ludzie myślą, że mój tata jest wściekły na to, co teraz dzieje się z zespołem. Jednak Frank jest realistą. On doskonale rozumie Formułę 1. Wie, że w tym sporcie zaliczasz wzloty i upadki.
Przed wiceszefową niebawem trudny wybór, jeżeli chodzi o podjęcie decyzji odnośnie składu na kolejny sezon. George Russell jest pewniakiem, ale Robert Kubica jest słabiej notowany. Miejsce Polaka może zając Nicholas Latifi, którego ojciec jest jednym z najbogatszych Kanadyjczyków i jest w stanie wyłożyć znaczną sumę na to, aby syn jeździł w Formule 1.
Claire Williams kłamała. To zdjęcie pokazuje różnice w bolidach Kubicy i Russella