Niedawno ceny paliwa wreszcie przestały rosnąć. Wiąże się to z coraz mocniejszą pozycją złotówki oraz taniejącą ropą. Ponadto analitycy rynku uważają, że już niedługo za benzynę zapłacimy mniej niż obecnie.
Pracownicy portalu e-petrol.pl zwrócili uwagę na to, że sierpień i pierwsza połowa września to nie był najlepszy czas dla kierowców, a przede wszystkim dla ich portfeli. Dodali również, że mimo niższych hurtowych cen paliw, sytuacja na stacjach benzynowych nie uległa drastycznej zmianie. Analitycy twierdzą, że w tym tygodniu można spodziewać się delikatnych obniżek. Cena 95 powinna oscylować wokół kwoty 4,39-4,48 zł/l, oleju napędowego – 4,21-4,30 zł/l, a autogazu 1,86-1,92 zł/l.
– Na przestrzeni kilku tygodni paliwa na stacjach podrożały o około 20 groszy na litrze i cena oleju napędowego powróciła w okolice tegorocznych maksimów. Na szczęście diesel w najbliższych dniach nie powinien poprawić tego niechlubnego rekordu. Obecny poziom cen jest zbliżony do wartości z roku poprzedniego, to znaczy zarówno benzyna jak i olej napędowy są jeszcze tańsze, ale już o zaledwie 15 gr./l oraz 6 gr./l. Najdroższym regionem kraju jeśli chodzi o poziom cen jest obecnie województwo podlaskie, opolskie i kujawsko–pomorskie. Najtaniej zatankujemy w łódzkim i lubuskim – powiedzieli Jakub Bogucki i Grzegorz Maziak.