Wielkimi krokami zbliża się pierwsza runda mistrzostw Polski Rajd Świdnicki. Coraz więcej zawodników odkrywa swoje karty, postanowiliśmy zapytać jakie plany ma Łukasz Byśkiniewicz.
Zdradź nam czym pojedziesz w tym sezonie…
Długo zastanawialiśmy się nad samochodem, ale w końcu podjęliśmy decyzję i w sezonie 2015 wystartujemy Renault Clio R3T i będziemy rywalizować w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Nie ukrywam, że w planach był samochód klasy R5, ale niestety nie udało się zebrać odpowiedniego budżetu, tak aby w sensowny sposób rywalizować takim samochodem. Tak czy inaczej rozwijamy się i przesiadamy się do znacznie szybszego auta niż do tej pory jeździliśmy. Renault Clio R3T ma silnik 1.6 turbo i aż 240 KM oraz potężny moment obrotowy. W samym aucie jeszcze nie siedziałem, ale już niedługo wybieram się na pierwsze testy i będę mógł powiedzieć coś więcej. Z tego co wiem nowe Clio ma bardzo duży potencjał.
Żałujesz, że nie udało się przesiąść do R5?
Bardzo chciałem wsiąść już do auta czteronapędowego, ale od czego są marzenia… Rozwijanie kariery szczebel po szczeblu to też dobra droga. Na dodatek walka wśród „osiek” już od kilku sezonów jest bardzo zacięta i dostarcza wielu emocji. Jestem pewien, że w tym roku będzie jeszcze ciekawiej.
Czy na prawym fotelu nadal będzie jeździł Maciej Wisławski? Po kontuzji nie ma już śladu?
Nadal będziemy tworzyć załogę TVN Turbo, a na prawym fotelu oczywiście zasiądzie niezniszczalny „Wiślak”. Niesamowite, jak ten czas szybko leci – to będzie nasz już piąty wspólny sezon w rajdach. Maciek po kontuzji na Rajdzie Wisły 2014 przeszedł rehabilitację i może wrócić na prawy fotel. Jechaliśmy już przecież razem Rajd Barbórki, więc wszystko jest ok.
Jakie masz cele na ten sezon?
Planem jest walka o tytuł mistrza Polski w 2WD oraz klasie. Wiem, że łatwo nie będzie, ale ja zawsze lubię trudne wyzwania. Najważniejsze, aby szybko zaprzyjaźnić się z nowym samochodem.