Wraz z wysypem zgłoszeń w samochodach R5 na Rajd Świdnicki Krause, w kibicowskich typowaniach pojawiało się nazwisko Filipa Nivette.
Mistrz Polski z 2017 r. był łączony z występem za kierownicą Skody Fabii R5. Kierowca z Warszawy uciął jednak te spekulacje w rozmowie z WRC Motorsport&Beyond. – W tym roku na pewno nie wystartuję – oświadczył Nivette.
W tym sezonie 37-latek pojawił się tylko w łotewskim Rallijs Sarma, gdzie przed uszkodzeniem chłodnicy (wideo powyżej) zaprezentował imponujące tempo. Na prawym fotelu zasiadł Kamil Kozdroń, zastępując Kamila Hellera, który przyjął propozycję Łukasza Pieniążka (z naszych informacji wynika, że załoga nie będzie już startować razem w WRC 2 Pro).
Zwycięzca 6 rund RSMP nie wyklucza kolejnych występów w tym roku. Będą to jednak raczej dalej starty zagraniczne w mistrzostwach Łotwy. Podczas tegorocznego Rallijs Sarma, Filip Nivette woził na Skodzie Fabii R5 barwy nieobecnego na polskim rynku Gorilla Energy Drink.
– Coś tam się może jeszcze skrystalizuje, ale trzeba jeszcze chwilę poczekać – powiedział Filip Nivette. – Mam teraz dużo pracy, sporo nowych projektów i na razie na tym się skupiam. Jednak nie wykluczam jeszcze dwóch, trzech startów w tym roku.
Kierowca ze stolicy dopytywany czy należy spodziewać się ich dopiero w drugiej połowie roku, odparł: – Wcześniej raczej nie zdążę.