Pewien gruziński pasjonat sportowej jazdy samochodem, zaprezentował w sieci pokaz nieodpowiedzialnej jazdy po mieście. Właściciel Porsche 911 GT2 RS omal nie roztrzaskał supersamochodu w centrum Tiblisi.
Właściciel instagramowego konta miminogarage wrzucił w nowy rok swoją poranną przejażdżkę 700-konnym samochodem (zobacz na dole tego artykułu). Ze sportową kamerą przyczepioną do głowy popisywał się mało profesjonalnym driftem w otwartym ruchu drogowym.
Na końcu nagrania widać jak próba jazdy w kontrolowanym poślizgu kończy się niemal rozbiciem Porsche 911 GT2 RS o masywny blok betonowy. Do roztrzaskania pojazdu za ok. półtora miliona złotych dzieliły centymetry. Jednak Gruzin nie widział niczego nieodpowiedzialnego w swojej jeździe, co udowodnił opisem do filmu.
miminogarage: Nie mówcie, że to niebezpieczne, wiem o tym. Nie było ruchu, żadnych ludzi w pobliżu, 1 stycznia, 9 rano, mój błąd i moje ratowanie na końcu. Dziś miałem farta. Cholera, ten samochód jest niezwykle czuły.
Kierowca nieco mija się z faktami. Choć ruch był tego dnia niewielki, to jednak taka jazda stwarzała zagrożenie. Poza tym nie do końca powinien przypisywać sobie zasługi z wyratowania auta z poślizgu.
Choć nie wiemy w jakim trybie jechał, to prawdopodobnie pomogła mu zaawansowana elektronika, która pozwala na nieco zabawy, ale i uniknięcie kolizji. Miminogarage jest częstym bywalcem track dayów, ale mimo to nie popisał się na filmie ani umiejętnościami, ani dojrzałością.
Jego niebezpieczne popisy można obejrzeć poniżej.