Chwała Ojcu! Papież Francuszek przyjął właśnie dostawę świeżutkiej, poświęconej Dacii Duster.
Przywódca Kościoła katolickiego może teraz przemierzać brukowane uliczki Watykanu w czteronapędowym Dusterze, specjalnie zmodyfikowanej za pomocą obserwacyjnego podium. Dzięki niemu wierni mogą lepiej przyjrzeć się Jego Świątobliwości podczas parad, a papież może lepiej przyjrzeć się swoim owieczkom.
Nowy papamobile został specjalnie przygotowany przez rumuński oddział Dacii, a także zespół Romturingia, który był odpowiedzialny za dodanie większego (zdejmowanego) szyberdachu, podium obserwacyjnego oraz różnych środków wzmacniających.
Warto zauważyć, że nowy papamobile jest o 30 mm niższy od standardowego Dustera 4×4. Łatwiej jest więc do niego wsiadać i wysiadać.
Jak można było się spodziewać, Duster pomalowany został w najczystszą z możliwych bieli, po bokach posiada zawieszki na flagi i charakteryzuje się chłodnym, beżowym wnętrzem. Ma również specjalnie wykonaną „szczególnie wygodną” tylną kanapę.
Nie myślcie jednak, że papież tak bardzo pilnuje swoich wydatków, że sam zdecydował się na zakup Dacii. To samochód, który został podarowany mu przez Groupe Renault, spółkę-matkę Dacii.
Dyrektor generalny Groupe Renault Italia, Xavier Martinet, powiedział: – Dzięki temu prezentowi dla Jego Świątobliwości , Groupe Renault potwierdza swoje silne i stałe zaangażowanie na rzecz postawienia człowieka w centrum swoich priorytetów.