WRC Motorsport&Beyond

BMW przygotowało opancerzony samochód, którym nie pogardziłby nawet Trump

BMW zaprezentowało najnowszą ofertę pojazdu opancerzonego X5 Protection VR6. Oferuje on osobom zarówno prywatnym, jak i publicznym, niestandardową ochronę przed gwałtownymi atakami, porwaniem i przestępczością zorganizowaną. Możliwości auta robią wrażenie.

Zacznijmy od tego, że BMW X5 Protection VR6 może pochwalić się bardzo przyzwoitymi osiągami. Pod jego maskę trafił podwójnie doładowany motor V-8, który generuje 530 koni mechanicznych i 750 nM momentu obrotowego. Mimo swojej nie najmniejszej masy przyśpiesza od 0 do 100 km/h w niespełna 6 sekund. Prędkość maksymalną ograniczono do 210 km/h.

Prawda jest jednak taka, że nikt kto decyduje się na taki samochód, nie patrzy na osiągi, ale na jego pancerne możliwości. Te są z pewnością imponujące. Samochód bez problemu radzi sobie z pociskami kalibru 7,62 x 39, czyli takimi, jakich używa się w popularnym AK-47. Bez względu na to, czy pociski lecą w szyby, czy elementy metalowe.

Oznaczenie X5 Protection VR6 oznacza, że samochód ​jest zgodny ze standardem VR6 ustanowionym przez Europe’s Associations of Testing Institutes for Attack Resistant Materials and Constructions (VPAM), które poświadcza także odporność na wybuchy. Na jakie wybuchy? A no np. gdyby ktoś nam rzucił pod samochód niemiecki granat DM51 to nie musimy się martwić. Jeśli jesteście ciekawi możliwości takiego granatu, to tutaj znajdziecie filmik z jego testów. W sytuacji, gdyby taki test was nie przekonał, a chcecie być naprawdę bezpieczni to istnieje możliwość wzmocnienia podwozia na odporność przed granatem HG85. Można także zabezpieczyć dodatkowo szyby oraz dach w razie ataku z drona.

BMW wyposażono także w inne fajne gadżety. O ile opony typu run-flat wydają się oczywistością, to już samołatający się zbiornik paliwa niekoniecznie. Samochód można doposażyć również w inne bajery  zabezpieczenia, które mają sprawić, że auto będzie mobilne nawet po wybuchu pod nim bomby. Ot, taka zapobiegliwość.

Za ile takie cudo?

Ostatnia kwestia, która pewnie zastanawia większość z was to cena za taki bezpieczny samochód. No cóż, trochę was rozczarujemy. Producent oficjalnie jej nie podał, natomiast jeśli jesteście z grona osób faktycznie zainteresowanych zakupem tego pojazdu, to nie zazdrościmy…