Według brytyjskiego dziennikarza Joe Sawarda z „Motorsport Week”, w zespole Williamsa może dojść w najbliższym czasie do kluczowych zmian w pionie zarządzania. Na najwyższym stanowisku w zespole Claire Williams miałby zastąpić Jost Capito.
Kolejny katastrofalny sezon w wykonaniu ekipy Franka Williamsa może sprawić, że w zespole dojdzie do zmian na kluczowych stanowiskach. Tak przynajmniej uważa ekspert „Motorsport Week” – Joe Saward.
Brytyjczyk przypuszcza, że zespół z siedzibą w Grove ogłosi niebawem nowego szefa swojej ekipy. Następcą Claire Williams miałby zostać Jost Capito. Niemiec w przeszłości pracował przez wiele lat w Hanowerze jako szef działu sportowego Volkswagena i jest odpowiedzialny m. in. za mistrzowskie tytuły zespołu Volkswagen Motorsport w WRC.
Po tym, jak pod koniec czerwca oficjalnie ogłoszono, że 57-letni Paddy Lowe nie jest już dyrektorem technicznym w Williamsie, trwają również dywagacje o możliwym następcy Brytyjczyka.
Spekuluje się, że kluczową i nadal nieobsadzoną funkcję w zespole Roberta Kubicy może objąć Pat Fry, który zaledwie kilka dni temu rozstał się z McLarenem. Człowiek, który mocno przyczynił się do stworzenia tegorocznego bolidu ekipy z Woking, musiałby jednak najpierw zaliczyć obowiązkowy urlop trwający pół roku, co wykluczyłoby go z prac nad maszyną przygotowaną na 2020 rok.
Joe Saward: W końcu pewne ruchy mogą mieć miejsce w Williamsie. Paddy Lowe i ekipa rozstali się, a to oznacza, że umowa jest zakończona i Williams nie musi brać pod uwagę tego, że Lowe formalnie nadal jest zatrudniony. Teraz nie jest, więc akcja może się rozpocząć. Być może to przypadek, że Pat Fry odszedł z McLarena, ale przydałby się w Grove do poskładania wszystkiego i skierowania ich w dobrym kierunku. Możliwe są też inne zmiany, oczekuje się, że nowy szef zostanie ogłoszony raczej niedługo. Można spekulować, kto to będzie, ale wybór jest ograniczony, jeśli nie podejmie się ryzyka, ściągając kogoś spoza sportu. W sytuacji Williamsa to nie byłoby mądre i oczekuje się, że ekipa weźmie kogoś, kto wie co ma robić. Oznacza to, że można wyobrazić sobie zatrudnienie Erica Boullier lub Josta Capito, którzy narazili się McLarenowi. Otmar Szafnauer z Racing Point to też dobra opcja, ale wydaje się być związany z nimi.