WRC Motorsport&Beyond

Auto spadło z 60-metrowego klifu na plażę. Kierowca nie miał żadnych szans

W Sidmouth na południu Wielkiej Brytanii doszło do tragicznego wypadku. Samochód osobowy zjechał z głównej drogi i zleciał z 60-metrowego klifu na plażę. Wiadomo, że kierowca zmarł zanim na miejscu pojawiły się służby. Nie przekazano płci ani wieku kierowcy.

Zdarzenie miało miejsce w godzinach porannych. Droga została całkowicie wyłączona z ruchu, aby służby ratunkowe mogły jak najbezpieczniej przeprowadzić akcję ratunkową. Na miejscu pojawiła się policja, straż przybrzeżna, karetka oraz pogotowie lotnicze.

Najtrudniejszą operacją dla służb było zabranie zniszczonego pojazdu z plaży. To pierwszy tego typu wypadek w tej okolicy. Policja wyjaśnia jak do niego doszło.

Kupił na złomie taksometr za 20 złotych i udawał taksówkarza