Fernando Alonso cały czas chce wrócić do ścigania w Formule 1. Hiszpan ma jednak wysokie wymagania – aby jego powrót się urzeczywistnił, musi dostać fotel tylko w takim zespole, który pozwoli mu na walkę o najwyższe cele.
O to nie będzie jednak łatwo. Zarówno Mercedes jak i Ferrari mają już zakontraktowanych kierowców na przyszły sezon. Dalej nie wiadomo jednak, kto będzie w kolejnych sezonach partnerem Maxa Verstappena w Red Bullu. Jeśli nawet pojawiłby się wakat w zespole Byków, pozostaje jeszcze pytanie czy Christian Horner i Helmut Marko chcą u siebie charakternego Hiszpana, z którym współpraca jak wiadomo – do najłatwiejszych nie należy.
Sam Alonso przyznał ostatnio w wywiadzie dla magazynu GQ, że jego powrót do królowej motorsportu coraz bardziej się oddala, ale nie jest niemożliwy.
Fernando Alonso: Zobaczymy. Wszyscy pytają mnie kiedy wrócę, ale nie mam tego teraz w planach. Za jakiś czas oczywiście znowu pomyślę o tym. Nie jest to niemożliwe, ale z moim wiekiem robi się to coraz trudniejsze. Teraz mógłbym powrócić i cieszyć się tym sportem, a to nie było możliwe przez ostatnie moje lata w mistrzostwach. Nic się nie zmieniło. W 2018 roku w Abu Zabi pożegnałem się. Po tych wszystkich trudnych latach musiałem wziąć głęboki oddech i oczyścić głowę. Wcześniejsze lata były dla mnie bardzo trudne.
Fernando Alonso testował Hiluxa zespołu Toyota Gazoo Racing na trasach Orlen Baja Poland