Właściciel Malucha chciał stworzyć ze swojego auta coś oryginalnego. Wymontował więc 24-konny silniczek o pojemności 0,6 l i wrzucił tam jednostkę elektryczną.
Polak wsadził silnik elektryczny do Malucha
Pod maskę trafił zestaw akumulatorów, który ma pojemność 11 kWh, a jego napięcie to 72 V. Co ciekawe, baterie zostały wyprodukowane na specjalne zamówienie w jednej z chińskich fabryk. Koszt baterii wraz z ładowarką doliczając do tego wszystkie opłaty i podatki wyniósł 15 000 zł. Trzeba przyznać, że to dość spory wydatek jak na Malucha.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Silnik elektryczny został zamontowana pod tylną klapą. W miejscu, gdzie seryjnie w tym aucie był motor benzynowy. Zasilana prądem elektrycznym jednostka napędowa również pochodzi z Chin i dysponuje mocą 10 kW, czyli około 14 KM. To o około 10 KM mniej niż generował silnik spalinowy w seryjnym Maluchu. Trzeba przyznać, że konstruktor dość zmyślnie i estetycznie przerobił tego Małego Fiata.
To nie jedyny tego typu projekt na polskim rynku. Takich samochodów jest znacznie więcej. Trzeba przyznać, że to dość ciekawy pomysł na zmodyfikowanie Fiata 126p. Autorowi konstrukcji gratulujemy pomysłowości i doceniamy pracę włożoną w jej budowanie. Aby dowiedzieć się więcej na temat tego samochodu musicie koniecznie obejrzeć film na kanale mrAkumulator.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Fot. pixabay.com