Redaktorzy tygodnika ,,Auto Świat” przeprowadzili test zderzeniowy dwóch samochodów. Jeden z nich miał karoserię w bardzo dobrym stanie. Nie było na niej śladów korozji. Z kolei drugie auto miało kompletnie zardzewiały próg oraz dziury w podłodze.
Jak korozja wpłynęła na sztywność karoserii?
Samochód z korozją ustawiono w poprzek drogi, a ten ze ,,zdrową” budą wzdłuż. Niezardzewiały Ford Escort uderzył w bok tego skorodowanego. Efekt? Jeśli po stronie uderzenia siedzieliby pasażerowie, to na pewno nie wyszli by z tego wypadku bez szwanku. Korozja spowodowała, że próg i drzwi wyraźnie przesunęły się do środka.
Pasażerowie siedzący po stronie uderzenia na pewno doznaliby poważnych obrażeń. Z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać nawet, że w ogóle nie wyszliby z tego wypadku żywi. Właśnie dlatego apelujemy. Jeżeli macie samochód, w którym korozja opanowała już progi, podłogę lub konstrukcję nośną auta to albo go naprawcie, albo zezłomujcie. Nie warto narażać siebie i innych na utratę życia. W obecnych czasach już za kilka tysięcy złotych można kupić samochód bez korozji.
KIEROWCO! MOŻESZ SPORO ZAOSZCZĘDZIĆ DZIĘKI TYM OPONOM NOWEJ GENERACJI. PRZEKONAJ SIĘ TUTAJ