Jeśli myślicie nad zakupem auta elektrycznego to warto, żebyście przed podjęciem tej decyzji wiedzieli jakie są mankamenty eksploatacji takiego samochodu. Szczególnie w Polsce. Dlaczego diesel sprawdzi się lepiej w naszym kraju?
Diesel sprawdzi się lepiej w Polsce, ale dlaczego?
Pierwszy argument przemawiający za tym, że diesel lepiej sprawdzić się w polskich warunkach niż auto elektryczne jest cena zakupu. Na używany samochód zasilany jednostką elektryczną trzeba przeznaczyć co najmniej 40 000 zł. Właśnie mniej więcej tyle kosztują najtańsze sprawne egzemplarze Nissana Leafa. Względnie sprawy diesel to wydatek około połowy tej kwoty, a nawet 1/4. Oczywiście różnice w cenach nie są tak skrajne jak jeszcze 5 lat temu, ale nadal jest różnica.
Kolejna sprawa to gabaryty i osiągi. Nissan Leaf nie jest zbyt dużym autem, a jego osiągi są dość przeciętne. Jeśli szukacie czegoś większego i mocniejszego z napędem elektrycznym to robi się problem. I to duży. Do wyboru są takie auta jak na przykład Tesla Model S, Audi E-Tron czy Mercedes EQC. Czyli samochody za ponad 200 000-400 000 zł. Na taki wydatek stać nielicznych. Za to za te 40 000 zł spokojnie kupicie w miarę świeże rodzinne kombi lub vana, w którym pod maską będzie oszczędny diesel.
Następny problem z autem elektrycznym to konieczność posiadania ładowarki. Dla osób, które mieszkają w domach nie powinno być z tym problemu. Jednak mieszkańcy bloków zwykle nie będą mieli gdzie podładować swojego auta. Diesel nie sprawia takich problemów. Z ładowaniem wiąże się jeszcze jedno utrudnienie i to bardzo poważne. Jeżeli planujecie pojechać autem w trasę i na waszej drodze nie ma zbyt dużo ładowarek – a to w Polsce jest jak najbardziej realne – pokonanie drogi może rozciągnąć się z kilku godzin – gdy pokonuje ją diesel – do nawet kilku dni.
Pozostaje jeszcze jedna kwestia, zasięg. W przypadku, gdy pod maską waszego auta pracuje diesel różnice w spalaniu i co za tym idzie w zasięgu między szybką a spokojną jazdą nie będą drastycznie duże. No chyba, że macie 3- lub 4-litrowy silnik z dużą mocą. W popularnych dieslach nie będzie to aż tak odczuwalne. Natomiast w autach elektrycznych przy dynamicznej jeździe zasięg może spaść nawet do 1/4 odległości. Warto pamiętać o tym zanim kupicie samochód z napędem elektrycznym.