Szef Renault, Cyril Abiteboul, powiedział bardzo interesujące słowa w kontekście zmian, jakie powinny zacząć być wprowadzane w Formule 1. Jego zdaniem czas zacząć inwestować w tory, a nie co roku wyłącznie modyfikować technicznie bolidy.
Abiteboul twierdzi, że zespoły mogłyby zapewnić dodatkowe zasoby finansowe i sugerować wspólnie możliwe zmiany, jakie powinny nastąpić na istniejących torach. Tego typu modyfikacje powinny wpłynąć na lepszą pracę bolidów, a co za tym idzie atrakcyjność wyścigów.
Cyril Abiteboul: Jedną z rzeczy, którą powinniśmy robić częściej to analizować tory. Preferowałbym mniejsze skupianie się na regulacjach technicznych, a większe na przygotowaniu układu toru. To lepsze niż inwestowanie w dwadzieścia samochodów, które mają być inne co roku. Wolałbym zmienić jeden czy dwa zakręty na każdym torze, to byłoby znacznie tańsze i lepsze dla sportu. Wiem, że włożyli sporo wysiłków w projekt toru w Wietnamie. Jednak jest to coś, nad czym moglibyśmy wszyscy pomyśleć.
Atrakcyjność niektórych wyścigów faktycznie pozostawia wiele do życzenia. Są tory, gdzie kierowcy mają możliwość wyprzedzania rywali ograniczoną niemal do minimum i nie pomaga w tym nawet bonus w postaci DRS-u.
Cyril Abiteboul: Za najlepszy przykład powinno służyć Grand Prix Francji. Po wyścigu pojawiły się mocne słowa krytyki, ponieważ zawody były procesją. Staraliśmy się nieco go ożywić w końcówce i ukarano nas za to! Tak więc dokonaliśmy kilka symulacji alternatywnych konfiguracji, by uczynić wyścig ciekawszym. Chciałbym więcej współpracy z zespołami, by dojść do lepszych rozwiązań i poprawek na torach. Jeśli 10 zespołów będzie współpracować w celu poprawy torów, jestem pewny, że da to fantastyczne efekty i nie musimy czekać na 2021 rok, by tego dokonać. Można zacząć już w przyszłym roku.
Pomysł inwestowania w tory wydaje się ciekawy, lecz należy przy tym wszystkim pamiętać, że służą one nie tylko Formule 1, ale również innym serią wyścigowym.