Trwa zacięta walka o zwycięstwo w Rajdzie Azorów. Kajetan Kajetanowicz przez chwilę był liderem, ale następnie sporo stracił i spadł za Craiga Breena. Polak jednak cały czas walczy o wygraną.
Pierwszy dzisiejszy odcinek specjalny świetnie pokonał Kajetan Kajetanowicz, który odrobił starty do Craiga Breena i awansował na pozycję lidera. – Ciężko powiedzieć, co się stało – zaczęliśmy wolno w mgle, następnie jechaliśmy coraz szybciej. Mam nadzieję, że będzie lepiej na kolejnych oesach – powiedział pokonany Irlandczyk. Warunki pogodowe sprawiły sporo kłopotów kierowcom startującym w ERC Junior. Z rywalizacji odpadli Ralfs Siramcis i Jon Armstrong, wcześniej decyzję o wycofaniu się ogłosił Łukasz Pieniążek. Częstochowianin po przygodzie na OS 11 uszkodził samochód i dziś nie był w stanie kontynuować jazdy.
Kolejna próba to koncert Breena, który wykorzystał słabszy czas Kajto i wrócił na fotel lidera. Polak stracił do lidera 16, 3 sekundy. – Samochód działa perfekcyjnie, ale mamy za twarde opony – tłumaczył reprezentant LOTOS Rally Team. Kłopotów nie miał Dominik Butvilas, który po wygraniu kolejnej próby w ERC 2 pewnie zmierza po wygraną w klasie. Wśród juniorów Aleks Zawada uzyskał 5. czas i utrzymał 6. pozycję.
Podczas superoesu mogliśmy oglądać bezpośredni pojedynek Breena z Kajetanowiczem. Zwycięsko z tego starcia wyszedł Polak, który odrobił część strat do Irlandczyka. – Uwielbiam ten oes! Czuję się dobrze, ale Craig jest cały czas daleko. Będę próbował – powiedział Kajto. Za walczącą o zwycięstwo pierwszą dwójką plasuje się Ricardo Moura. W ERC 2 prowadzi oczywiście Butvilas, a w ERC Junior Chris Ingram.