Są kierowcy, którzy nadal nie rozumieją, że droga i otwarty ruch to nie tor wyścigowy. Pewien mężczyzna pędził 230 km/h we mgle z całą rodziną w samochodzie. Nie myślał o konsekwencjach.
Jak podkreśla policja, nadmierna prędkość to najczęstsza przyczyna zdarzeń drogowych. Nie chodzi tu wyłącznie o przestrzeganie ograniczeń, ale też dostosowanie prędkości do panujących na drodze warunków. Zapomniał o tym pewien mężczyzna.
Policjanci z grupy SPEED ze Świebodzina trafili na kierowcę, który pędził drogą 230 km/h. W samochodzie przewoził żonę oraz dwoje małych dzieci. Nie robił sobie nic z tego, że warunki do jazdy były koszmarne i panowała gęsta mgła.
Sprawa trafiła do sądu. Tam dostrzeżono z jakim lekceważeniem życia swojego, pasażerów oraz innych uczestników ruchu poruszał się kierujący. Mężczyznę ukarano grzywną w wysokości 5 tysięcy złotych i zatrzymano jego prawo jazdy na pół roku.