Nawet najbardziej hardcorowe samochody z rzadka przekraczają moc 1500 koni, jednak tam gdzie producent nie może, tam tunera pośle.
Taka sytuacja miała właśnie miejsce w przypadku nowego Audi R8. Niemiecka maszyna wyjeżdża z salonu z mocą 610 koni, jednak niektórzy doszli do wniosku, że to może być dla nich za mało. Tutaj z pomocą przyszła firma Underground Racing, która przygotowała kilka pakietów doładowania dla silnika V10.
Pierwszy poziom do wydatek skromny 49 tysięcy dolarów, co nie jest jakąś oszałamiającą kwotą jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że bazowa wersja Audi R8 kosztuje ponad 900 tysięcy złotych. Taki wydatek podnosi moc samochodu do 800 koni, jeśli dla kogoś to mało to zawsze może zdecydować się na pakiet za 99 tysięcy dolarów, który sprawi, że moc R8 wzrośnie prawie czterokrotnie!
Aby uzyskać aż 2200 koni mechanicznych trzeba korzystać z wyścigowego paliwa. Niestety firma nie zdradziła jednak jakimi osiągami dysponuje samochód po takiej kuracji. Tak czy inaczej musi być co najmniej oszałamiająco, bo już standardowa wersja potrafi zamknąć pierwszą setkę na liczniku w nieco ponad 3 sekundy. Ciekawe tylko ile wytrzymuje silnik z taką mocą i czy auto jakkolwiek się wtedy prowadzi…